ZADUSZKI
Dzień Zaduszny, nazywany także Zaduszkami wywodzi się z modlitw i mszy odprawianych za zmarłych zakonników w średniowiecznych klasztorach. Za inicjatora obchodów tego święta uważany jest św. Odylon, przełożony słynnego opactwa w Cluny. Na początku VII wieku św. Izydor z Sewilli zalecał mszę w intencji zmarłych w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego. Na początku IX wieku opat klasztoru w Fuldzie imieniem Egil zalecał odprawianie mszy i odmawianie psalmów za zmarłych braci w dniu 17 grudnia, w rocznicę śmierci założyciela klasztoru opata Sturmiusza. Amalary z Metzu (zm. ok. 850) postulował objęcie tym zwyczajem wszystkich zmarłych wiernych. Wskazywał na potrzebę modlitwy co najmniej raz w roku. On pierwszy zaproponował przeznaczenie na nią dnia po 1 listopada.
W 998 roku Odylon z Cluny, nawiązując do sugestii Amalarego, zapoczątkował obchody Zaduszek jako przeciwwagi dla pogańskich obrządków ku czci zmarłych. Data tego dnia zbiega się z uroczystościami ku czci zmarłych przodków obchodzonymi jesienią u Germanów, Słowian Zachodnich i Celtów. Przykładowo, u tych ostatnich obrzędy takie odprawiano w pierwszy dzień nowego roku, który przypadał 1 listopada. Święto zainicjowane przez św. Odylona w Cluny przejęły wkrótce inne klasztory benedyktyńskie i kartuskie. Już w 1008 roku było ono obchodzone w diecezji Liége. Na ziemiach polskich, jak wskazuje kalendarz cystersów z Lądu, Dzień Zaduszny zaczęto obchodzić w XII wieku. Do liturgii rzymskiej wprowadzono to święto w 1311 roku. Szybko upowszechniło się w całym Kościele zachodnim. Nie zawsze było obchodzone na początku listopada: w Mediolanie do 1582 roku przypadało one na 16 października.
Procesje w Dzień Zaduszny odprawiano już ok. 1070 roku w opactwie św. Saby, a na początku XIV wieku procesję wprowadzono w katedrze w Lyonie i Spirze. W tym czasie była też odprawiana w diecezji wrocławskiej i płockiej, od XV wieku upowszechniła się zaś w całej metropolii gnieźnieńskiej. Sobór Trydencki nałożył na każdego kapłana obowiązek odprawiania tego dnia trzech mszy świętych. Było to nawiązanie do praktyki zapoczątkowanej w XV wieku przez dominikanów z Walencji i Aragonii. W kościołach wschodnich uroczystości ku czci zmarłych obchodzono parokrotnie w roku, zwłaszcza w dni wiosenne.
Zwyczaje związane z Zaduszkami
Zaduszkom zawsze towarzyszyły różne zwyczaje nawiązujące do praktyk pogańskich. W dniu tym rozdawano chleb ubogim – w Polsce zachodniej zwyczaj ten istniał jeszcze na początku XX wieku. W Niemczech wypiekano na ten dzień specjalne chleby i kołacze obrzędowe i rozdawano w zamian za modlitwę w intencji zmarłych. W najstarszej hiszpańskiej tradycji Zaduszki są nazywane dniem rozdawania chleba.
W krajach Ameryki Łacińskiej tradycja ta łączy się z korowodami i ucztami nadającymi obchodom charakter festynu. Łączą się one ze spożywaniem jedzenia na grobach i dotykaniem grobów chlebem. Podobna tradycja istniała na Kresach Wschodnich, gdzie urządzano uczty na grobach oraz tzw. dziady znane dzięki dramatowi Adama Mickiewicza.
W średniowiecznej Polsce istniał zwyczaj zapisywania Kościołowi wsi, za które odprawiano w zamian msze intencji donatora. Śladem tego są często nazwy miejscowości (Zaduszne Pole, Zaduszniki). Wierzenia ludowe mówią o opuszczaniu przez zmarłych grobów, nawiedzaniu przez nich po północy miejsc, w których przebywali za życia. Powszechnie przyjął się też w Polsce zwyczaj odwiedzania cmentarzy wraz przyozdabianiem grobów oraz zapalania zmarłym światła (zniczy, świec, lampek).
W aktualnej, pandemicznej sytuacji, po zamknięciu cmentarzy proponuję wirtualny spacer…
Dzięki wyszukiwarce GROBNET poniżej subiektywna lista naszych geodetów-członków SGP, którym możemy zapalić znicz:
GDYNIA: Dorota Studzińska, Fryderyk Jeleń, Stanisław Olejniczak, Bogdan Różanek
ELBLĄG: Janusz Augustynowicz, Zbigniew Krzymański, Andrzej Łaski
SOPOT: Tadeusz Dąbrowski
W Gdańsku bez możliwości zapalenia zniczy: Witold Błoński , Antoni Nalepa, Jerzy Stawowski
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci i sercach żywych
R.I.P.